Geoblog.pl    beztroski    Podróże    Azja południowo-wschodnia 2011 - 4 miechy na ryżu:-))    Pierwsze podejście do wulkanu
Zwiń mapę
2011
08
lis

Pierwsze podejście do wulkanu

 
Indonezja
Indonezja, Cemoro Lawang
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13567 km
 
Od rana poszukiwania banku w którym można wymienić dolary na rupie (bo nam się miliony kończą:-)).Właściwie za wymianą kasy rozglądamy się od 2 dni i naprawdę jest niewiele miejsc gdzie można to zrobić.W końcu trafiamy do właściwego banku i zostajemy potraktowani jak byśmy co najmniej ze 100.000$ chcieli wymienić.Takie uprzejmości i obsługa że ho ho!Trochę to trwa,bo to i paszport trzeba pokserować ,kwity wypisać,kursy aktualne posprawdzać,ale mamy w końcu rupie!!

Pierwsze wrażenia z Jawy mamy bardzo pozytywne,ludzie są przemili,bardzo pomocni,pozdrawiają nas i niczego w zamian nie chcą:-).To chyba też dlatego,że to tereny mniej turystyczne w stosunku do Bali i tubylcy jeszcze nie zepsuci.

Teraz ostatni etap do przebycia – cel to górska wioska Cemoro Lawang,położona na zboczach wulkanu.Docieramy do niej rozklekotanym lokalnym bemo z przesiadką w Suka Pura.Droga kręta,wąska i stroma strasznie,większość trasy jedziemy na 1 biegu.

Na stromych zboczach wulkanu jest wyjątkowo żyzna gleba,dlatego na wydartych górze i dżungli poletkach uprawia się wszelkiej maści warzywa,od kapuchy po mega szczypior.Widoki przepiękne!

Silnik wyje,sprzęgło śmierdzi,ale po 2 godzinach nasz klekot dojeżdża na miejsce.

Kwaterujemy się w spartańskich warunkach i ruszamy w kierunku Bromo.Nigdy nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego,jaki wulkan jest ogromny.Stajemy na krawędzi krateru ,fachowo nazywanego kalderą i widzimy czarną ,płaską pustynię.Srednica krateru to 10 kilometrów!!W kalderze są jeszcze trzy mniejsze szczyty wulkaniczne (300-400m wysokości) i na jeden z nich chcemy dojść.W połowie drogi nachodzą chmury i zaczyna siąpić deszcz,jest już dobrze po południu i robi się zimno.Musimy wracać,bo jeśli zmokną nam nasze jedyne ciepłe ubrania,to jutro nigdzie się nie ruszymy.W samej wiosce jest już chłodno ,a na szczycie o świcie temperatura spada czasem do zera stopni.W Cemoro kupujemy sobie po ciepłej wełnianej czapie i szykujemy się na jutro na wschód słońca na wulkanie.



Informacje praktyczne:



Bemo z Probolingo do Cemoro Lawang – 25.000Rp/os



Wejście do parku narodowego (Bromo jest na jego terenie) – 25.000Rp/os



Homestay bez nazwy – 100.000Rp



wełniana czapa – 10.000Rp
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
beztroski

Magda i Rafał
zwiedzili 5% świata (10 państw)
Zasoby: 119 wpisów119 101 komentarzy101 1019 zdjęć1019 0 plików multimedialnych0