Geoblog.pl    beztroski    Podróże    Azja poł.-wsch. - 4 miechy na ryżu-część 2    Skok do Birmy
Zwiń mapę
2013
09
sty

Skok do Birmy

 
Birma
Birma, Kawthoung
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 18090 km
 
Dziś upływa miesiąc naszego pobytu w Tajlandii,kraju słońca i uśmiechu,więc musimy postarać się o nowe prawo pobytu – wizę.Rankiem popłynęliśmy małą łódką typu pyr-pyr-pyr do Ranong,a tam dosyć sprawnie znaleźliśmy tajski check point (za stacją benzynową i 7/11).Pieczątka wyjazdowa z Tajlandii i już płyniemy na drugą stronę rzeki do birmańskiego miasteczka Kawthoung.Parę punktów kontrolnych po drodze i już jesteśmy w innym kraju.Do Birmy nie można wciąż wjechać tak po prostu,bez wcześniej wyrobionej wizy,ale właśnie tutaj,płacąc 10 dolarów US ,masz prawo poruszać się w obrębie 5 kilometrów od miasta przez 2 tygodnie – kto by tu jednak chciał zostać tyle czasu:-).Miasteczko hałaśliwe,gwarne,typowo przygraniczne,pełno sklepów z alkoholem i papierosami w niższych cenach (coś w rodzaju duty free),oczywiście i my zrobiliśmy małe zakupy.Dostajemy za jednym zamachem pieczątkę wjazdową i wyjazdową i już po 20 minutach wracamy do Ranong.Znowu ta sama procedura,kilka punktów kontrolnych i mamy prawo do pobytu w kraju słonia na następne 15 dni.Wszystko zajęło około 2 godzin.
Wieczorem w naszej wiosce na Changu mega wydarzenie – dziś jest koncert zespołu z Chumphon (spore miasto 3 godziny drogi od Ranong).Scena wybudowana na beczkach,obłożona liśćmi palmowymi,dwupoziomowa.Wokalistka w białych kozakach i różowej sukience gnie się na deskach,tłum wiwatuje,chórek i tancerki podgrzewają atmosferę,kocie ruchy i nam się udzielają.W powietrzu czuć zapach marihuany i słychać tylko pstryk-pstryk otwieranych puszek z piwkiem.Dosiadają się do nas lokalesi,jeden z nich to zasiedziały na Changu od 27 lat Szkot ze znajomymi.Wszyscy się świetnie bawią,na imprezie jest obecna chyba cała społeczność Changa.Kobiety spocone po tańcach wachlują swoich mężczyzn:-),o zgrozo,do jednej takiej mówię co ty robisz,a ona mi na to: Ke?,nie przerywając wachlowania.Nie jestem feministka,ale nie mogę na to patrzeć,zresztą chyba już miały przygotowane te kartoniki do wachlowania swojego pana:-).”To jest Azja” mówi Szkot i wręcza mi kartonik pokazując na Rafała.Na pewno!Co to,to nie!
Generalnie świetna imprezka,tylko rankiem następnego dnia głowa boli:-)
.
Info praktyczne:

Łódka Ko Chang – Ranong – 150bath/os – 17pln ( 1,5h)
Łódka z przejścia granicznego do Birmy – 200bath/os – 22pln – w obie strony.
Marlboro w Birmie – 65bath/paczka – 7pln
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
beztroski

Magda i Rafał
zwiedzili 5% świata (10 państw)
Zasoby: 119 wpisów119 101 komentarzy101 1019 zdjęć1019 0 plików multimedialnych0