Wciąż siedzimy na Ko Lancie i zostaniemy tu na święta.W między czasie dołączyli do nas Natalia i Daniel,których poznaliśmy w samolocie do Krabi,oraz Wojtek,stary znajomy z którym od czasu do czasu widujemy się w Azji.Czas spędzamy miło,nocne Polaków rozmowy bez końca,choć głowa po nich boli.Plaża,morze i ogrom pysznego jedzenia to nasze główne zajęcie.Zwłaszcza to ostatnie,zresztą zobaczcie zdjęcia.
Zaskoczeniem dla nas (i nie tylko) w tym roku jest pogoda.Powinna być już mega lampa,tymczasem bardzo często niebo jest zachmurzone i coś pada.Nie narzekamy jednak wiedząc jaka aura jest teraz w kraju:-).