Tytułem wstępu.
Kochasz albo nienawidzisz.
Czasem nienawidzimy,ale zdecydowanie częściej kochamy.Kogo?Azję!!!Dlatego po 8 miesięcznej przerwie na zarobienie kaski,jakże niezbędnej w podróży, znowu wracamy na ryżowy szlak.Mamy tu zostać 4 miesiące,tym razem bez szczegółowego planu i opracowanych tras,bez spinania,zupełnie na luzie i spontanicznie.Dlatego nie wiemy co i gdzie nas czeka przez najbliższe miesiące.
Wylot mamy z Gdańska dla odmiany.Jako że do miasta dotarliśmy o 11.00, a samolot dopiero o 19.00,pozwiedzaliśmy trochę miasto,wypiliśmy kawkę,zjedliśmy żurek i pstryknęliśmy parę fotek.Mamy super pogodę – czujemy że podróż naprawdę się zaczęła!